Tuesday, March 2, 2010

A. Legendy i Mity


Legendy i Mity zdają się mniej oczywistym wejściem do świata, który znałem (w stopniu opisanym powyżej) a jednocześnie zupełnie nieznanym na początku tej podróży.

Dla artysty, lub kogoś, kto często wątpi w istnienie jakiejkolwiek obiektywnej rzeczywistości w chaotycznym i nieprzewidywalnym świecie, w którym sam się miota, istnienie legend i mitów jest ścieżką zapewniającą łatwiejszy dostęp do magicznego świata obrazów. Prastare formy mitów, gdziekolwiek się na nie natkniemy, mają tę zaletę, że są już podświadomie znane, więc nigdy nie są zupełnie obce nawet, gdy spotykamy je w innej kulturze niż nasza własna. Karmiona bajkami w dzieciństwie, nas
za wyobraźnia od samego początku zaludniona była niegodziwymi królami, świętymi królowymi, duchami, wiedźmami i czarownicami. To jest, jak przypuszczam, nasza wspólna przeszłość, i nasze przed-chrześcijańskie dziedzictwo. To jest mocne potwierdzenie naszej pogańskiej przeszłości, a jej znajomość daje mi poczucie bezpieczeństwa, gdy przekraczam po raz pierwszy próg moich słowiańskich sąsiadów. To jak pomoc, którą niesie znajomość łacińskich słów podróżującemu, który nie zna języka danego kraju. Po moim przyjeździe do Polski, mimo różnic języka, obyczajów, ubioru i szczegółów, już znam historię króla Popiela, królowej Wandy, tatrzańskich czarownic i rusałek. Te archetypy są częścią mnie. Nie muszę zaczynać od zera.